[...]
- Wiesz to bardzo kusząca propozycja, - powiedziałam - ale znamy się kilka godzin.
- Co w tym złego?
- Hmm... Musisz coś mi przynieść abym została twoją partnerką.
- Cóż takiego? - dopytywał.
- A więc - mówiłam bardzo powoli. - Musisz mi przynieść perłę z zachodniego jeziora, a wtedy może zostanę waderą twojego życia.
- Już nią jesteś i nadal będzie nawet gdy nie będziemy razem.
Wstałam, spojrzałam na górę.
- Jesteśmy we wschodnim lesie. Masz czasu do jutra. Życzę spełnienia marzeń... A i uważaj jestem nieobojętna nie tylko tobie. Jack także coś do mnie czyje.
<Fang? Jack? Teraz wasza kolej>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz