poniedziałek, 31 grudnia 2012

Od Angel C.D. Jack'a

- Czekamy aż usną.
(Jack?)

Od Jack'a C.D. Angel


- Dobrze kuzynko.
Gdy byliśmy sami to powiedziałem:
-Co teraz robimy?
(Angel dokończ)

Od Angel C.D. Jack'a

Byłam przerażona, każdy ale nie on. Byliśmy bezbronni, nie zdążymy uciec.
- Mój kuzyn - odparłam po chwili.
- Mam nadzieję, jak mnie oszukujesz to.... pożałujesz.
- Wiem - szepnęłam. Po czy zwróciłam się do Jack'a - Chodź pokażę Ci gdzie będziesz spał.
(Jack?)

Od Jack'a C.D. Angel


-Pewnie, że zostanę.
-To fajnie.
Podszedł do nas partner Angel i powiedział:
-Angel, kto to?
(Angel dokończ)

Od Anabel C.D. Lilly

- A te swoje - mruknęłam. - Jak chcesz to możemy iść.
(Lilly?)

Od Lilly C.D. Anabel


Kate powiedziała:
-Dziękuję Anabel.
-Nie ma za co.
-Garth dlaczego jesteś partnerem Kate? - zapytałam
-Bo Ją kocham.
-Anabel możemy iść oglądać jaskinie, bo dłużej nie wytrzymam? - zapytałam
(Anabel dokończ)

Od Angel C.D. Jack'a

- Tam moglibyśmy tak zrobić, ale tu jest inaczej zrobimy po mojemu. A teraz udajemy, że jesteśmy kuzynami - po tych słowach ruszyłam na polanę. - Więc jednak zostaniesz na noc?
Zobaczyłam zdumienie w jego oczach.
- Udawaj - szepnęłam.
(Jack?)

Od Anabel C.D. Lilly

- Chciała Ciebie koniecznie zobaczyć więc ją przyprowadziłam - odparłam.
(Lilly?)

Od Lilly C.D. Anabel


-Żebym się nie denerwowała?
-Tak.
Kate nas zobaczyła i powiedziała:
-Lilly to Ty?
-Tak.
-Skąd się tu wzięłaś?
-Anabel Mnie przyprowadziła.
(Anabel dokończ)

Od Jack'a C.D. Angel


-To pójdź do swojego partnera. Powiedz Mu, że odchodzisz, weź dzieci i wróć ze Mną, a jak nie będzie chciał Cię puścić to Ja z Nim pogadam. - powiedziałem
(Angel dokończ)

Od Anabel C.D. Lilly

- Właśnie dlatego powiedziałam to co powiedziałam.
(Lilly?)

Od Lilly C.D. Anabel


-Dobrze.
Gdy weszliśmy do jaskini to zobaczyłam Garth'a całującego Kate. Nie mogłam w to uwierzyć. Powiedziałam do Anabel:
-Garth jest partnerem Kate?
(Anabal dokończ)

Od Angel C.D. Jack'a

- Ja... Ja się bałam. Tak po prostu rozumiesz Jack? - mówiłam drżącym głosem.
- Ale czego się bałaś? Proszę wróć...
- Nie mogę. Chodź...
Zaprowadziłam go na skraj wielkiej polany pełnej wilków.
- Jestem partnerką alfy, z tego nie jest prosto się wyplątać. A to moje dzieci, bez nich nie wrócę... Przykro mi...
(Jack?)

Od Jack'a C.D. Anabel


-Dziękuję Ci. - powiedziałem
-Nie ma za co.
-To Ja pójdę Ją szukać.
-Dobrze.
-Nie długo wrócę sam, albo z Angel. - powiedziałem i poszedłem
Gdy byłem w Górach Białych spodkałem dużo zwierząt, ale nie było Angel. Nagle zza krzaków zobaczyłem biały ogon wilka, taki sam jak Angel. Poszedłem zobaczyć czy to Angel. To była Angel, gdy Mnie zobaczyła to zaczęła uciekać. Ja pobiegłem za Nią i krzyknołem:
-Angel zaczekaj!! Proszę!!
Po tych słowach staneła. Podbiegłem do Niej i powiedziałem:
-Dlaczego Mi nie powiedziałaś, że masz partnera i dzieci i, że jesteś chora? Ja Cię kocham i bez względu na wszystko zawsze będę Cię kochał. Proszę wróć ze Mną do watahy.
(Angel dokończ)

Od Anabel C.D. Lilly

- Dobrze - odparłam.
- Super.
Rozmawiając szłyśmy do jaskini Kate. Przed samym wejściem powiedziałam do Lilly:
- Chodź by nie wiem co się stało musisz zachować spokój, nie chcę używać przemocy. Rozumiesz?
(Lilly?)

Od Lilly C.D. Anabel


-To choćmy najpierw do Kate.
(Anabel dokończ)

Od Anabel C.D. Jack'a

Słowa Jack'a wzruszyły mnie do głębi. Jednak przyrzekłam...
- Szukaj jej w Górach Białych na południu - odparłam. - Nic więcej nie mogę Ci powiedzieć...
(Jack?)

Od Jack'a C.D. Anabel


-Ja bym chciał, żeby wróciła chociaż na chwilę i chciałbym z Nią porozmawiać.
(Anabel dokończ)

Od Anabel C.D. Lilly

- Jak chcesz - odarłam. - Mi jest to obojętne.
(Lilly?)

Od Lilly C.D. Anabel


-A najpierw pójdziemy oglądać jaskinie, czy do Kate?
(Anabel dokończ)

niedziela, 30 grudnia 2012

Od Anabel

Chodziłam po łące rozmyślając nad wszystkim. Dołączył do mnie Fang.
- Cześć piękna - odparł.
- Cześć. Wiesz, chciałabym aby Angel wróciła...
- Może wróci. Nie martw się - pocieszał mnie.
- Powiedz mi. Czy chciałbyś mieć szczeniaki?
(Fang?)

Od Anabel C.D. Jack'a

- Może, ale wątpię w to - odparłam.
- Ja także - dodał Fang.
- Ale dlatego?
- Kiedy ją ostatnio widziałam chciała wrócić. Ale... Kto wie czy znów nie ucieknie i nie wróci.
(Jack?)

Od Jack'a C.D. Anabel


- Ja bym Jej nigdy nie zostawił. Może jeszcze wróci?
(Anabel dokończ)

Od Anabel C.D. Lilly

- Tak ma, ale o tym to powinnaś porozmawiać z nią.
- Aha.
(Lilly?)

Od Lilly C.D. Anabel


-Dobrze. A Kate ma partnera?
(Anabel dokończ)

Od Anabel- C.D. Jack'a

- My też dowiedzieliśmy się o tym jak ją uratowałem - powiedział dochodząc do nas Fang.
- Ale jak mogła to ukrywać? - zapytał Jack.
- Ona po prostu nie panuje wtedy nad swoim ciałem i nie wie co się z nią dzieje. Może się bała że ją zostawisz. Ach... Głupoty gadam.
(Jack'a?)

Od Jack'a- C.D. Anabel


-Ale nic Mi nie mówiła, że ma partnera i dzieci, i też nie mówiła, że jest chora.
(Anabel dokończ)

Od Anabel- C.D. Lilly

- Oczywiście, chodź pokażę Ci wolne jaskinie.
(Lilly?)

Od Lilly- C.D. Anabel


-Dobrze. A jeśli dobrze słyszałam to Kate należy do Twojej watahy Początku i Końca?
-Tak. Do Mojej i Mojego partnera Fang'a.
-A mogę do Niej dołączyć?
(Anabel dokończ)

sobota, 29 grudnia 2012

Od Anabel C.D. Jack'a

- Wiesz Ona, uciekła - powiedziałam po chwili zastanowienia. - Była chora, może bała że zarazi Ciebie. Bardzo Cię kochała...
- Czy aby na pewno? - zapytał.
- Ty nie rozumiesz. Ona... Ona ma partnera i szczeniaki. Od nich też uciekła, a kiedy zdała sobie sprawę z tego, że zrobiła coś tak okropnego, ma szczęśliwą rodzinę i później związała się z Tobą, to na początku chciała się zabić. Uratował ją Fang, przez przypadek. Nic na to nie poradzę, przepraszam...
(Jack dokończ)

Od Jack'a


Szukałem Angel ale nie mogłem Jej znaleźć. W końcu postanowiłem pójść do Anabel i się zapytać o Angel, bo Ona może coś wiedzieć. Gdy znalazłem Anabel to podszedłem do Niej i powiedziałem:
-Cześć Anabel.
-Cześć Jack. Co Cię do Mnie sprowadza? - zapytała
-Nie wiesz gdzie jest Angel? Bo wszędzie Ją szukam i nie mogę Jej nigdzie znaleźć.
(Anabel dokończ)

Od Anabel C.D. Lilly

- Kate?  Tak a kim ty dla niej jesteś? - zapytałam.
- Jej siostrą.
- Aaa - od razu przypomniałam sobie jak Kate mi mówiła o swojej siostrze która zakochała się w Gart'rze. - Zaprowadzić Cię do niej?
(Lilly dokończ)

Od Winter Cold C.D. Anabel


-Tak, na łąkę możemy iść. 
- To chodźmy.
Poszłam za Anabel. Nie wiedziałam czemu Angel uciekła, ale BYŁA sympatyczną wilczycą.

Od Lilly

Szłam sobie, aż ujrzałam jakąś wilczycę, podeszłam do niej i zagadnełam:
-Cześć jestem Lilly.
-Cześć jestem Anabel.
-A widziałaś Moją siostrę Kate?
(Anabel dokończ)

Od Kate C. D. Anabel

-Zamieszkamy u Garth'a bo On ma większą i ładniejszą jaskinię niż Ja. - powiedziałam
(Anabel dokończ)

czwartek, 27 grudnia 2012

Od Anabel C.D. Kate

- To wspaniale - odparłam. - Gdzie zamieszkacie?
- Że w której jaskini? - zapytał Garth.
- No przecież muszę wiedzieć, gdzie was mogę znaleźć.
(Kate?)

Od Kate C.D. Anabel


-Dziękuję za radę.
-Nie ma za co.
-Mogę iść teraz?
-Możesz.
Pobiegłam szukać Garth'a. Znalazłam Go przy Wodospadzie. Podeszłam do Niego i powiedziałam:
-Garth Ja Cię kocham i chcę być Twoją partnerką.
-Kate Ja też Cię kocham.
-To znaczy, że jesteśmy parą?
-Tak.
-Nawet nie wiesz jak się cieszę. Choć powiemy Anabel, że jesteśmy parą.
Poszliśmy do Anabel. Gdy Ją znaleźliśmy to powiedziałem:
-Anabel, Garth i Ja jesteśmy parą.
(Anabel dokończ)

Od Anabel C.D. Winter Cold

- Nie wiem. Jej czasem odbija. Mam wrażenie, że stąd ucieknie...
Nagle przy nas pojawił się Fang.
- Angel zniknęła! - krzyknął.
- Mówiłam - powiedziałam do Winter Cold. - Jednak na łąkę możemy iść.
(Winter Cold?)

Od Winter Cold C.D. Anabel

- Chętnie - odpowiedziałam.
- Świetnie, każda pomoc się przyda. - powiedziała.
- A co jej dokładnie jest? - Zapytałam, gdyż szukając jakieś watahy natknęłam się na groźną chorobę która, zaczynała się tak samo.
( Anabel? )

Od Katie

Byłam w lesie...Poczułam oddech na karku , gdy się odwróciłam zobaczyłam innego wilka , nie wierzyłam ale on był podobny do mojego brata . Lecz dokładnie nie wiedziałam ,dlatego że nie pamiętałam dokładnie wyglądu mojego brata .

Od Jacka


Szedłem przez las. Kiedy się odwróciłem stała za mną wilczyca. Była bardzo podobna do mojej zaginionej siostry Katie. 
- Jak się nazywasz? - zapytałem. Gdy milczała, dodałem:- Czyli mi nie odpowiesz?
- A dlaczego miałabym odpowiedzieć? Nawet Cię nie znam - odpowiedziała i obrzuciła mnie gniewnym spojrzeniem.
- Gdyby Cię to interesowało, mam na imię Jack.
- Jack?... - wyglądała na zaskoczoną tym faktem - To nie możliwe...
- Co, nie widziałaś nikogo o imieniu Jack? - zażartowałem. Popatrzała na mnie spode łba, więc chyba nie miała poczucia humoru.
- Mój brat tak się nazywał... nazywa...
To nie może być prawdą, pomyślałem.
- Katie?

<Katie, dokończysz?>

Odeszły...

Angel i Sara odchodzą. Powód: decyzje właścicieli.

wtorek, 25 grudnia 2012

Od Anabel C.D. Winter Cold

Zamyśliłam się...
- Właśnie miałyśmy z Sarą iść nazbierać ziół, może pójdziesz z nami?
- A po co zioła? - zapytała.
- Ostatnio Angel źle się czuje - powiedziałam ze smutkiem. - Więc? Przyda nam się pomoc.

(Winter Cold?)

Od Anabel C.D. Kate

- Jest jeden sposób.
- Tak? - zapytała.
- Po prostu powiedz mu co czujesz i zobacz jak zareaguje.

(Kate?)

Od Kate C.D. Anabel

-Tak bardzo, ale nie wiem czy Ja Jemu się podobam.

(Anabel dokończ)


Od Winter Cold

Słońce ogrzewało moje plecy. Nuda dawała się we znaki. Nie zapowiadało się na nic nie zwykłego, godnego uwagi. Wydawało się, że wodospad w ogóle mnie nie chłodził.
- Cześć Winter Cold
Zza drzew wyłoniła się Anabel.
- Cześć…
- Co tak siedzisz? Piękny dzień. – Powiedziała Anabel. W przeciwieństwie do mnie wydawała się być zajęta.
- Nie mam co do roboty. Masz jakiś pomysł czym mogła bym się zająć?

( Anabel dokończ )

piątek, 21 grudnia 2012

Od Anabel C.D. Kate

- Dobrze chodź.
Wyszłyśmy z Kate z jaskini. Pokazywałam jej jaskinie, opowiadałam o miejscach na terenie watahy. W końcu powiedziałam:
- Podoba Ci się Garth?
(Kate?)

środa, 19 grudnia 2012

Od Anabel C.D. Kate

- Waszej? - zapytałam. - Naszej Garth, naszej. W końcu ty też do niej należysz. My tylko czuwamy na porządkiem i ją założyliśmy.
- Więc?
- Oczywiście, ty pokażesz Kate wolne jaskinie czy ja?
- Zawsze mogę ja - odparł Fang.
- No przecież wiem - przytuliłam się do niego.
(Kate?)

Od Kate

Gdy szłam to spotkałam pięknego, przystojnego i umięśnionego wilka. Przypominał Mi Garth'a, który miał się ze Mną ożenić i w ten sposób połączyliśmy watahy Jego ojca i Mojego ojca, ale On zakochał się w Mojej siostrze Lily.
Jeszcze pamiętam jak zobaczyłam to:

Ale to już przeszłość. Podeszłam do Niego i już nie miałam wątpliwości, że to Garth. Powiedziałam do Niego:
- Cześć Garth.
- Kate to Ty?
- Tak.
- Skąd się tu wzięłaś?
- Odeszłam z watahy ojca i chcę dołączyć do innej.
- Ja należę do Watahy Początku i Końca. Jak chcesz to mogę Cię zaprowadzić do Alf.
- Jasne, że chcę.
Poszłam za Garth'em, skierowaliśmy się w stronę dwóch wilków. Gdy doszliśmy Garth powiedział:
- Anabel, Fang to jest Kate i chce dołączyć do waszej watahy.
(Anabel lub Fang dokończcie)

Ogłoszenie

Przez następne trzy dni Winter Cold nie będzie mogła odpisywać na opowiadania.

Od Angel C.D. Jaxom'a

- O zachodnie słońca. Ci to mają farta, ich jaskinia jest najbardziej romantyczna - powiedziałam wchodząc.
- Angel?!
- No co? A tak w ogóle to mogłabyś mi nie uciekać?
Śmiejąc się poszłyśmy na spacer.
(Jax?)

Od Jaxom'a C.D. Anabel

- Dobrze przyjdę. A o której ma to być?
(Angel dokończ)

wtorek, 18 grudnia 2012

Od Anabel- C.D. Jaxom'a

- Ok. Rozgość się a ja lecę, bo muszę pogadać z Angel.
- Z kim?
- Z moją siostrą, Angel. Wieczorem spotykamy się w mojej i Fanga jaskini. Przyjdź to zapoznasz sięze wszystkimi.
(Jax?)

Od Jaxom'a - C.D. Anabel

- Dobrze.
Anabel pokazywała Mi wolne jaskinie jedna Mi się spodobała. Powiedziałem:
- Ta jest idealna.
(Anabel dokończ)

piątek, 14 grudnia 2012

Od Jaxoma C.D. Fanga

- Ja też mam taką nadzieję. - odparłem.
(Fang lub Anabel dokończcie)

Od Fanga c.d. Jaxona

Basior nazywał się Jaxom. Chciał dołączyć do nasze watahy.
-Świetnie, że chcesz do nas dołączyć.-powiedziałem
-No pewnie-dopowiedział Anabel
-Musisz sobie jeszcze wybrać jakąś jaskinię.-powiedziałem
-Fajnie, że dołączyłeś do watahy. Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.-powiedziałem do basiora

<Jax?>

Od Jack'a C.D. Angel

- Może razem powiemy? - zapytałem
(Angel dokończ)

Od Angel C.D. Jack'a

- Chodźmy teraz - przytuliłam się do niego i razem poszliśmy. Zatrzymaliśmy się przed jaskinią Alf.
- To kto im powie? - zapytałam patrząc się na Jack'a.
(Jack?)

Od Jaxoma C.D. Anabel

- Miło Cię poznać Fang.
- Mi również - odparł.
- Jak chcecie to możecie do mnie mówić Jax albo Ax. A w sprawie watahy to chciałbym dołączyć.
(Anabel lub Fang dokończcie)

Od Jack'a C.D. Angel

- To teraz pójdziemy powiedzieć, czy później powiemy? - zapytałem.
(Angel dokończ)

czwartek, 13 grudnia 2012

Nowa para

Mamy nową parę. Angel i Jack są razem!

Od Anabel C.D. Jaxoma

- Tak - powiedziałam - To jest moja wataha początku i końca. Znaczy moja i mojego partnera Fanga. Chcesz dołączyć?
Widziałam że wilk się zastanawia. W tym czasie przyszedł Fang.
- Kto to kochanie?
- To Jaxom. Jaxom to Fang.

(Jaxom?)

Od Angel C.D. Jack'a

- Za raz powiemy Anabel, przecież to moja siostra.
- Tak? Nie wiedziałem - odparł.
- No cóż ja też.

(Jack?)

Od Garth'a

Zobaczyłem jakieś wilki podszedłem do nich i powiedziałem:
- Cześć, jestem, Garth.
- Cześć, jestem Anabel, a to mój partner Fang.
- Miło was poznać. A czy jest w pobliżu wataha?
(Anabel lub Fang dokończcie)

Od Jaxom'a

Żadna wataha nie chciała Mnie przyjąć. Gdy wędrowałem to zobaczyłem wilki. Podszedłem do fioletowej wilczycy i powiedziałem:
- Cześć, jestem Jaaxom.
- Cześć, jestem Anabel.
- Tu jest wataha?
(Anabel dokończ)

Od Jacka C.D. Angel

- To super! A trzeba powiedzieć Alfą, że jesteśmy parą? - powiedziałem i pocałowałem Ją.
(Angel dokończ)

Od Fanga c.d. Anabel


Byłem bardzo zdziwiony. Do watahy dołączyła nowa wadera, która okazała się być siostrą Anabel.
-I bardzo podoba jej się Jack, choć nie wiem, czy coś z tego wyjdzie.-powiedziała Anabel
-Ja też nie wiem. Ale miejmy nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży.-odpowiedziałem z uśmiechem.
- A teraz, która z pięknych pań, ma ochotę na coś do zjedzenia?-spytałem wader. One uśmiechnęły się i poszły za mną.

<Anabel, Angel dokończycie?>

środa, 12 grudnia 2012

Od Angel C.D. Jack'a

- Hmm... Pomyślmy. Jesteś troszeczkę porywisty, ale dam sobie z tym radę.
- Więc? - dopytywał.
- Dobrze zgadam się - po tych słowach czekałam na jego reakcję.
(Jack dokończ)

Od Jack'a C.D. Angel

- Aha. To się zgadzasz czy nie?
(Angel dokończ)

Od Angel C.D. Jack'a

- W dwie minuty? - zapytałam. - No gratuluję zdecydowania.
- Teraz to ja Cię nie rozumiem. Jesteś inna niż wszystkie wadery jakie znam.
- Bo co, potrafię walczyć o siebie?
- Wiesz to nie ma sensu - odparł.
- Dla Ciebie. Ja tylko sprawdzam jak reagujesz.
- Co?
- Manipuluję twoimi decyzjami. Taki malutki teścik.

(Jack dokończ)

Od Jack'a C.D. Angel

- Ale Ja chcę żebyś była moją partnerką, bo Cię pokochałem.
(Angel dokończ)

wtorek, 11 grudnia 2012

Od Anabel C.D. Mack'a

- Cześć. Jestem Anabel.
Nie zdążyłam wypowiedzieć nic więcej, gdyż wilk pobiegł w las. Nigdy więcej go nie zobaczyłam...

Od Angel C.D. Jack'a

- Nie chcę Cię do niczego zmuszać - powiedziałam.
- Ale...
- Zróbmy tak przemyśl to a odpowiedź dasz mi jutro. Dobrze?

(Jack?)

Od Mack'a

Było grubo po północy. Wędrowałem z południa na zachód. Nie było łatwo.
Taka podróż kosztuje wiele wysiłku, Żywiłem się tym co znalazłem (jadalnego) na mojej drodze. Niestety, nie miałem nic do picia. Chciałem się napoić byle czym, choć by kałużą. W końcu, znalazłem majestatyczny wodospad. Od Razu wskoczyłem do wody. Czułem się jak w raju. Gdy wyszedłem, oczepałem grzywkę równocześnie susząc sierść.
Nie zauważyłem tylko, że za mną stoi jakaś obca mi wadera. Przestraszyłem się odskakując do tyłu. Nie wiedziałem co robić. Miałem rzucić się na nią z kłami? .. przywitać się przyjaźnie, czy może jednak uciec. Zachowałem zimną krew. Podszedłem i zmarszczyłem brwi. Na wszelki wypadek pokazałem kły. Po minucie ciszy, owa wadera odezwała się przyjaznym tonem powiedziała...

(Nie jakaś wadera dokończy)

Od Jack'a C.D. Angel

- Zaczekaj!
- O co chodzi?
- Jak chcesz to możemy spróbować, ale nie wiem czy nam wyjdzie czy nie.

(Angel dokończy)

Od Angel C.D. Jack'a

"Co?" - pomyślałam. Wiedziałam, że kocha Anabel, ale nie myślałam, że aż tak mnie to skrzywdzi. Spojrzałam w jego oczy. Nie było w nich mojego odbicia lecz mojej siostry. Nikt tego nie zmieni, no chyba, że Jack. Opuściłam głowę i wolnym krokiem zaczęłam się oddalać...

(Jack dokończ)

Od Jack'a C.D. Anagel

- No widzisz Ja kocham twoją siostrę i nie wiem czy coś z tego wyjdzie.

(Angel dokończ)

poniedziałek, 10 grudnia 2012

Pierwsza para

Mamy parę Alfa, Anabel i Fang są razem!

Od Anabel

[...]
- Nie mówiłam Ci? Angel moja siostra.
- Nie wiedziałem, że masz siostrę.
- Szczerze? Ja też. Podoba jej się Jack, choć nie wiem czy coś z tego wyjdzie...

<Fang cd?>

Od Fanga c.d. Anabel

Serce mi mocniej zabiło, gdy Anabel rozmawiała z jakąś waderą. Nie wiedziałem jaka będzie odpowiedź. Gdy podeszła do mnie z kamienną twarzą myślałem, że to koniec
. -Zostanę twoją partnerką.-powiedziała. Jej słowa dzwoniły mi w uszach. Nie mogłem uwierzyć w to, że się zgodziła.
-Zobaczysz, będziesz bardzo szczęśliwa-odpowiedziałem 
-Mam taką nadzieję- powiedziała, po czym podeszła i przytuliłam się do mnie.
-A tak w ogóle kto to?-spytałem wskazując na waderę, z którą rozmawiała Anebel wcześniej

<Anabel?>

niedziela, 9 grudnia 2012

Od Anabel C.D. Fanga

Położył przede mną sakiewkę pełną pereł.
- Angel! - zawołałam. - Zaczekaj chwilę.
 Podeszłam do siostry. Pogadałyśmy chwilę. Wróciłam do Fanga:
- Tak, zostanę twoją partnerką - po tych słowach czekałam na jego reakcję.

<Fang?>

Od Fanga c.d. Anabel

Chciałem udowodnić Anabel, że będę wspaniałym partnerem. Wyruszyłem od razu nad jezioro, biorąc tylko jedną rzecz-sakiewkę. Podróż była długa i męcząca. W końcu gdy dotarłem na miejsce miałem tylko jeden cel. Zdobyć wyjątkową perłę dla wyjątkowej wadery. Skoczyłem do wody i zanurkowałem. Szukałem długo, ale nic nie mogłem znaleść. W końcu jednak szczęście się do mnie uśmiechnęło. Znalazłem pełno małż z perłami na podwodnej łące. Podpłynąłem do nich, zagarnąłem pełno ich do sakiewki i wynurzyłem się. Popłynąłem do brzegu i zacząłem wydobywać kamienie. W tamto miejsce jeszcze wielokrotnie wracałem i robiłem dokładnie to co za pierwszym razem. Oczywiście nie brałem każdej perły. Wybierałem tylko te największe i najpiękniejsze.
Gdy już sakiewka była pełna, chwyciłem ją do pyska i ruszyłem w drogę powrotną. Gdy wróciłem na tereny watahy, zacząłem szukać Anabel. W końcu ją znalazłem. Podeszłem do niej.
-Wróciłem Anabel.-powiedziałem
-Coś ci się nie śpieszyło.-stwierdziła wadera. Postanowiłem jednak nie odpowiedzieć jej na to.
-Przykro mi, ale nie znalazłem perły tak pięknej jak ty. Ale mam nadzieję, że to wystarczy.-powiedziałem kładąc sakiewkę na ziemi i pokazując waderze zawartość.   
Nie odpowiedziała nic.
-Więc jak będzie, zgodzisz się być moją partnerką?

<Anabel?>

Od Angel

W głowie miałam tylko jeden cel porozmawiać z Jack'em. Zobaczyłam go leżącego na skale.
- Jack chcę pogadać.
- Tak? - zapytał.
- Ja wiem, że kochasz moją siostrę, ale wiedz, że Cię kocham i zawsze będę Cię kochać - potem czekałam na jego reakcję.

<Jack dokończ>

sobota, 8 grudnia 2012

Od Anabel

Chodziłam spokojnie po górze Nikew gdy usłyszałam kroki. Odwróciłam się i zobaczyłam piękną waderę.
- Kim jesteś? - zapytałam.
- Jestem Angel. A ty?
- Anabel alfa Watahy Początku i Końca.
- Aha. Opowiesz mi coś o sobie.
- Tak a czego pytasz?
- Nie wiem czy mogę Ci zaufać.
- Spokojnie. Już wiesz, że jestem alfą. Moi rodzice zaginęli kiedy byłam małym szczeniakiem. Jestem jedynaczką, tak przynajmniej sądzę. Moja matka miała na Eleone była zielarką a ojciec Masan był wojownikiem i samcem beta.
- Wiesz to może dziwne, ale wiem że wychowała Cię ciotka, sama mi to powiedziała mnie wychowywał wuj. Oni są rodzeństwem. Więc chyba...
- Jesteśmy siostrami? - zapytałam ze zdziwieniem.
- Tak - odparła.
- To wspaniale!- zawołałam. - Nawet sobie nie wyobrażasz jak bardzo chciałam mieć siostrę.

Od Jack'a C.D. Anabel

Anabel zaprowadziła mnie do jaskini to powiedziałem:
- Wiem, że znamy się krótko ale ja Cię kocham i chcę żebyś została moją partnerką.

(Anabel dokończ)

piątek, 7 grudnia 2012

Od Anabel C.D. Fanga

[...]
- Wiesz to bardzo kusząca propozycja, - powiedziałam - ale znamy się kilka godzin.
- Co w tym złego?
- Hmm... Musisz coś mi przynieść abym została twoją partnerką.
- Cóż takiego? - dopytywał.
- A więc - mówiłam bardzo powoli. - Musisz mi przynieść perłę z zachodniego jeziora, a wtedy może zostanę waderą twojego życia.
- Już nią jesteś i nadal będzie nawet gdy nie będziemy razem.
Wstałam, spojrzałam na górę.
- Jesteśmy we wschodnim lesie. Masz czasu do jutra. Życzę spełnienia marzeń... A i uważaj jestem nieobojętna nie tylko tobie. Jack także coś do mnie czyje.

<Fang? Jack? Teraz wasza kolej>

Od Fanga C.D. Anabel


Zacząłem gonić Anabel. Była bardzo szybka, ale nie odpuszczałem. Biegliśmy przez las. Wadera zrecznie omijała drzewa. Jednak cały czas biegła przede mną. 
-Zaraz cię dorwę!-krzyknąłem
-Zobaczymy!-zawołała śmiejąc się. Po chwili byłem już tuż za nią. Jednak potknąłem się i wpadłem na nią. Na nasze nieszczęście byliśmy na górce. Stoczyliśmy się z niej na sam dół. Gdy już się zatrzymaliśmy się, nasze pyski były pięć centymetrów od siebie. Wadera zarumieniła się. W końcu odezwałem się.
-Anabel, kocham Cię. Czy zostaniesz moją partnerką?

<Anabel?>

Od Winter Cold C.D. Fanga

Rozglądałam się po jaskiniach. Zaciekawiła mnie jedna z bardzo białymi ścianami w środku.
- Ta jest okey.
- Dobra. Poradzisz sobie?
- Jasne trochę się rozejrzę.
- Ok.
Fang gdzieś poszedł z ja poszłam do jaskini.

Od Anabel C.D. Jack'a

- Pewnie, chodź.
Obeszliśmy jezioro, przeszliśmy przez las, minęliśmy łąkę zakochanych, strumień, aż po step i wrzosowisko.
- No to już koniec - powiedziałam.



- Jak tu pięknie - powiedziała Jack.
- Tak, cieszę się, że znalazłam to miejsce... A teraz chodź pokażę Ci jaskinie.

(Jack?)

Od Jack'a C.D. Anabel

- A oprowadzisz mnie po terenach watahy?

(Anabel dokończ)

Od Anabel C.D. Fanga

- Ja? No cóż. Jestem jedynaczką, no przynajmniej nie wiem że mam rodzeństwo. Rodzice zniknęli wstałam pewnego dnia i ich nie było. Nikt ich nie widział nikt nic nie wiem.
- Smutna historia -powiedział.
- Tylko troszeczkę. Jestem bardzo zabawną osobą, a i.... -stanęłam.- Twoja łapa!
- Co? -spojrzał się na nią.
- Ha,ha - zaczęłam się śmiać. - Kolejna osoba która się na to nabiera!
- O ty jedna!
- No złap mnie, lecz wątpię czy dasz radę.

<Fang?>

Od Anabel

[...]
- Mam własną watahę -odparłam.
- Tak? A czy mogę odłączyć?
- Pewnie, jest jeszcze mała więc przydadzą się nam nowi członkowie.
- Nam? - zapytał.
- Tak założyłam tą watahę z Fangiem.
- Ach... - westchnął.
- Nie martw się jest miły i nie ma rzeczy niemożliwych!

<Jack?>

Od Jack'a

Gdy spacerowałem to ujrzałam piękną wilczycę, podszedłem do niej i powiedziałem:
- Cześć jestem Jack.
- Cześć jetem Anabel.
- A znasz jakąś watahę?

(Anabel dokończ)

Od Fanga C.D. Anabel i Winter Cold


Gdy Anabel przyprowadziła do mnie tę waderę, zdziwiłem się. Jednak byłem zadowolony, że nasza wataha, ma coraz więcej członków. Chciała, żebym pokazał jej jaskinie. Oczywiście zgodziłem się. Po drodze trochę rozmawialiśmy. Dowiedziałem się, że pochodzi z daleka. 

-To tutaj. Jesteśmy na miejscu. Tu znajdują się wszystkie jaskinie.-powiedziałem
-Dzięki-odpowiedziała
-Rozejrzyj się i wybierz sobie jakąś.
Po moich słowach, wadera zaczęła oglądać jaskinie.

<Winter  Cold?>

Od Anabel C.D. historii Winter Cold

[...]
- Oczywiście! - powiedziałam. - Tylko poproszę Fanga żeby pokazał Ci jaskinie, a muszę czegoś poszukać w lesie.
- Fanga? - zapytała.
- Tak on także należy do watahy.
Poszłyśmy do jaskiń. Zawołałam Fanga.
- Poznajcie się to jest Winter Cold.
- Bardzo mi miło - odparł.
- Pomożesz jej wybrać jaskinię?
- Dołączyłaś do watahy? - zapytał.
- Tak.
- Więc pomożesz? - dopytywałam.

<Winter Cold? Fang? kto dokończy?>

Od Winter Cold

Jak mogłam teraz myśleć o szukaniu watahy, kiedy przechodziłam obok niedźwiedzicy z młodymi. Nie miałam zamiaru broniąc się magią zabić matki. Pozostało mi chodzenie po gałęziach drzewa, a odejdę wystarczająco daleko. Miałam stanąć na ostatnią gałąź, gdy nagle ta się załamała i wpadłam do wody.
- Co za pech!!! - Krzyknęłam tak głośno, że chyba cały las mnie usłyszał.
Wyszłam z wody, gdy coś się poruszyło w krzakach. Podniosłam do góry falę wody i zapytałam.
- Kto tam?
Zza krzaków wyszła różowa - fioletowa wilczyca. Tak jakoś się stało, że wysłałam na nią falę wody.
- Aaa!
- Sorry, myślałam, że chcesz się na mnie rzucić.
- A, nie mam sprawy. Moja wina, że się skradałam.
Jestem Winter Cold.
 - Anabel.
Otrząsnęłam się z resztek wody i podeszłam do wilczycy.
- Nie znasz może jakiejś watahy?
- Ja mam swoją. Em... Mam jedno pytanie. Czemu masz trzy ogony?
- Rodzinne... A mogę dołączyć do watahy?

Anabel dokończ!

Od Fanga C.D.


Waderze spodobał się mój pomysł. Postanowiliśmy się przejść. Poznać nowe tereny, a przede wszystkim siebie. Anabel była cudowna. Miła, bardzo ładna i w ogóle. 
-Może opowiesz mi coś o sobie. Jak tu dotarłeś?-spytała
Ja jednak nie odpowiedziałem. Byłem zapatrzony w nią. 
-Halo, ziemia do Fanga-powiedziała ze śmiechem
-Sory, że nie odpowiedziałem, możesz powtórzyć?
-Jasne, chciałam, żebyś mi coś o sobie powiedział.-odpowiedziała z uśmiechem
-No więc miałem trzech braci. Dobrze nam było. Gdy dorośliśmy, każdy z nas wyruszył w inną stronę świata, by założyć własne watahy. A ty? Powiesz mi coś o sobie?

<Anabel?>

Od Anabel

[...]
- Nowa wataha? Początku i końca. Hmm... Dobrze ale to ja mam władzę - odparłam.
- Nie potrafię odmówić tak pięknej waderze.
- Przejdziemy się? Może lepiej się poznamy?

<Fang?>

Od Fanga


Zobaczyłem waderę. Była bardzo ładna. Postanowiłem podejść bliżej. Stałem się jednak nie widzialny. W końcu skoro ona tutaj była, to musiałem być na terenie jakiejś watahy. Wilczyca jakby wyczuła mój wzrok, bo popatrzyła się na mnie. Nie mogła mnie jednak widzieć, więc musiała kierować się przeczuciem.
-Jest tu ktoś?-spytała trochę zdenerwowana, lecz wystraszona. Gdy bała się, była jeszcze ładniejsza, ale nie chciałem już jej straszyć, więc pokazałem się.
-Cześć. Jestem Fang-powiedziałem
-Cześć-odpowiedziała zdziwiona- Ja jestem Anabel i jestem Alfą w Watasze Początku.
Nie chciałem być gorszy.
-Ja jestem Alfą w Watasze Końca. Tyle, że w mojej jestem tylko ja.
-Naprawdę? Wataha Początku  też ma jednego członka-mnie. -odpowiedziała z uśmiechem
-W takim razie... Co ty na to, żebyśmy połączyli nasze watahy i stworzyli jedną, np. Watahę Początku i Końca?

<Anabel?>

Od Anabel

Nie mogłam już biec... Zatrzymałam się w przy pięknym jeziorze. "Nie chcę już być sama..."- pomyślałam. Położyłam się na piasku. Był gorący, przyjemny. "Może tak, stworzyła bym watahę, inną niż moja rodzinna. Bezpieczną, miłą..."- myślałam dalej. Tak... Zamknęłam oczy, czułam na sobie ciepło promieni słońca. Nagle poczułam, że ktoś się na mnie patrzy. Otworzyłam oczy i zaczęłam się skrycie rozglądać, jednak nikogo nie widziałam.